Geneza Unii Europejskiej - przestrzeń europejska.

Zakres badań historii kształtował się wraz z postępem wiedzy ludzkiej i świadomości społecznej. W starożytności i średniowieczu koncentrował się na rejestrowaniu czynów wybitnych jednostek, panujących dynastii, opisywaniu zwyczajów ludowych. Zajmowano się również państwem, większymi miastami oraz różnymi instytucjami odgrywającymi dominującą rolę w ówczesnym życiu społecznym .

Wyraźniejsze zmiany w kierunku poszerzania zakresu badań nastąpiły w XVIII w. W polu poznania historycznego znalazły się: całe społeczeństwa, dzieje narodów, państwa oraz ludzkości w ogóle; uwzględniano też w badaniach różne aspekty działalności człowieka, np. działalność gospodarczą, kulturalną . Dzięki właśnie tym badaniom, dzisiaj można poznawać ówczesne idee integracyjne państw i narodów.

Z perspektywy historycznej przełom XX i XXI wieku oznacza przyspieszenie procesów integracyjnych na kontynencie Europejskim. Wcześniej jednak Europa ukształtowała się jako religijna wspólnota polityczna i kulturowa. Nie stała się jednak jednolitym ani sfederowanym państwem, chociaż wzorem dla wielu Europejczyków było cesarstwo rzymskie. Na jego gruzach nie powstała jednolita konstrukcja państwowa, lecz wiele podmiotów politycznych. Procesy społeczno-ekonomiczne zachodzące w średniowieczu w Europie uwarunkowały taki kształt polityczny kontynentu. Kilka wieków później zrodziła się idea Europy rozumiana jako historycznie zmienny, determinowany zagrożeniami wewnętrznymi i zewnętrznymi pogląd zawierający wizję reguł, które określały funkcjonowanie podmiotów polityki europejskiej z punktu widzenia maksymalizacji poziomu bezpieczeństwa na kontynencie oraz dobrobytu materialnego jego mieszkańców.

Określenie przestrzeni europejskiej lub inaczej określając wspólnoty krajów kontynentu Europejskiego w sztywnych ramach lub granicach terytorialnych na przestrzeni dziejowej w wielu pracach badawczych stwarza problemy. Przestrzeń europejska w wielu pracach jest niejednoznacznie określana. Najczęściej podaje się tożsamość religijną, polityczną jak również w niektórych opracowaniach językową - najczęściej dzieli się ją na łacinę i grekę.

Integracja i narodziny Europy nie są zjawiskami tożsamymi. Europa mogła powstać jako struktura zintegrowana lub ukształtować się w formie luźno zespolonej wspólnoty. Ostatecznie narodziła się w tej drugiej postaci. O integracji Europy możemy mówić dopiero po jej narodzinach. Wcześniej mieliśmy też do czynienia z integracją, bo niewątpliwie jest ona istotą narodzin, tyle tylko, że nie była to integracja Europy, bo ta się jeszcze nie narodziła. Wcześniej zachodziło zjawisko ujednolicenia kontynentu, kultury, plemion, religii itp..

Mówiąc o tożsamości kontynentu, nawiązujemy do klasycznej filozofii greckiej, czy szerzej – kultury wytworzonej w tym okresie. Dzieje starożytnej Grecji zaliczamy do genezy Europy, podobnie jak i dzieje Rzymu, czy Bizancjum, ale nie do historii europejskiej . O tym, że dzieje Rzymu zaliczamy tylko do genezy Europy, decyduje stosunek do pojęcia Europy i stosowanie tego terminu przez mieszkańców i obywateli ówczesnego Rzymu, a ci czuli się raczej obywatelami imperium, Rzymianami - nie Europejczykami.

Termin Europa nie był eksponowany. Nie istniało też jeszcze na początku naszej ery polityczne pojęcie Europy jako swoistej wspólnoty zamieszkujących ją ludów. Granice Europy nie były do końca określone, szczególnie te na wschodzie. Europa jako termin pojawiała się sporadycznie w utworach Wergiliusza, Cycerona, Horacego, Tacyta jak również tekstach św. Augustyna. Termin Europa w czasach potęgi cesarstwa Karola Wielkiego w sensie geograficznym i politycznym pojmowany jest dość wąsko, jeśli odnosić go do realiów XX wieku w zasadzie możliwa jest interpretacja wynikająca z ówczesnych zapisów. Według Izydora Młodszego pod Poitiers starli się Saraceni i dowodzeni przez Karola Młota Europejczycy.

O Karolu Wielkim Nithard pisał, że cesarz „pozostawił całą Europę przesyconą swą dobrocią”, w poemacie Angilberta nazywany jest „ojcem Europy”.

Nie wiadomo, co wtedy oznaczało pojęcie Europa i czy ograniczało się do obszarów pozostających we władaniu Karola, czy bliższe było dzisiejszemu rozumieniu terytorialnemu. Jeżeli było bliższe naszemu rozumieniu pojawia się problem Półwyspu Iberyjskiego w ówczesnym posiadaniu muzułmanów, oraz cesarstwa bizantyjskiego, nie wspominając o Skandynawii i Słowianach. Oczywiście mówiąc o pojęciu Europy nie można pominąć kryterium geograficznego. Europa najczęściej kojarzy się z geograficznym zarysem kontynentu. W sensie geograficznym Europa istnieje od momentu, gdy starożytni Grecy leżące na zachód od nich terytorium nazwali ereb – zachód.

W sensie kulturowym, religijnym, politycznym Europa powstała dopiero, gdy elity zaczęły mieć poczucie wspólnego losu. Stało się zaś tak dopiero na przełomie X i XI wieku.

Niemalże całość mieszkańców tych terenów przyjęła jedną religię, chrześcijaństwo, oraz podobną stylem organizację życia społeczno-politycznego. Ukształtowały się wówczas dwie nakładające się wspólnoty, chrześcijańska i instytucjonalno-polityczna.

Późne średniowiecze charakteryzowały przede wszystkim tendencje uniwersalistyczne, będące przejawem dążenia do zbudowania jednolitego państwa europejskiego – objęcia całego kontynentu takim samym porządkiem ideowym (religijnym). Schizma w XI wieku w Kościele chrześcijańskim u zarania narodzin Europy okazała się pierwszą z istotnych barier w procesie integracji kontynentu. Kontynuowanie na wschodzie rzymskiej tradycji sprawowania władzy, najpierw przez Konstantynopol, później przez Moskwę roszczącą sobie prawo do bycia „trzecim Rzymem”, owocowało rządami autokratycznymi w tej części Europy. Odbudowanie cesarstwa na zachodzie, już po umocnieniu się władzy papieskiej, oznaczało odejście od kultywowanej na wschodzie konstrukcji euzebiańskiej, cezaropapieskiej na rzecz rozwiązania oscylującego wokół równowagi obu dominujących podziałów, cesarstwa i papiestwa, co wytyczało nową drogę rozwojową Zachodu i w efekcie umożliwiało powstanie suwerennych państw zachodnioeuropejskich. Idea suwerenności stała się odtąd poważną barierą, utrudniającą zjednoczenie Europy. Równowaga sił, charakterystyczna dla relacji rządzących stosunkami międzynarodowymi w czasach nowożytnych, pogłębiła różnice między Wschodem a Zachodem Europy. W Europie Wschodniej umacniał się autokratyzm, natomiast w Zachodniej rodziły przesłanki demokracji. Taki stan rzeczy determinował powstanie licznych koncepcji i wizji zjednoczenia kontynentu. Poziom rozwoju gospodarczego i stopień zagrożenia bytu mieszkańców kontynentu nie był na tyle duży, aby idee te mogły się już w czasach nowożytnych zmaterializować. Dopiero dwa kataklizmy, wojny światowe w XX wieku, tragiczne dla Europy, oznaczały zamianę jej roli w relacjach międzykontynentalnych, utratę pozycji głównych rozgrywających w stosunkach międzynarodowych przez największe i najpotężniejsze państwa zachodniej Europy. Zarazem temu stanowi rzeczy towarzyszyły narodziny dwóch poważnych zagrożeń dla Europy, potęgi gospodarczej Stanów Zjednoczonych i komunizmu w Związku Radzieckim, które to stały się stymulatorem efektywnej integracji militarnej i gospodarczej, uzewnętrzniającej się w postaci NATO, oraz EWWiS, aż po utworzenie pod koniec XX wieku Unii Europejskiej. Skuteczność tego procesu warunkują przede wszystkim oczywiste sukcesy gospodarcze, barierę natomiast wciąż stanowią różnice mentalne, narodowe, tkwiące w wielowiekowej tradycji raczej wrogość niż korzystnego współistnienia. Kształtowanie się tożsamości europejskiej jako formy przezwyciężania poważnych barier jest procesem wymagającym jeszcze wielu działań oraz daleko idących kompromisów.

Nieefektywność polityczna i ekonomiczna ustroju realnego socjalizmu, jego doktrynalna ograniczoność i wynikająca z niej niezdolność do stawienia czoła wyzwaniom współczesności przesądziło w końcu o upadku ustroju realnego socjalizmu w europie środkowo-wschodniej, dając bodziec do dalszej ekspansji politycznej, gospodarczej i ekonomicznej Europy Zachodniej na kraje byłego bloku wschodniego.

Ciągła integracja, idee polityczne, gospodarcze, ekonomiczne w ramach funkcjonowania jednego kontynentu zapoczątkowane zostały przez Kościół katolicki u schyłku pierwszego tysiąclecia naszej ery przez wykształcenie świadomości kulturowej, cywilizacyjnej narodów chrześcijańskich.
Po upadku Cesarstwa Rzymskiego Europa została podzielona między wiele mniejszych państw i plemion. Wkrótce jednak nastąpiły próby ponownego zjednoczenia naszego kontynentu.

Tu pierwsze chronologicznie miejsce zajmuje monarchia Karola Wielkiego. Pod jednym berłem została zjednoczona ludność północnych Włoch, Francji i znaczna część dzisiejszych Niemiec. Karol Wielki koronował się na cesarza, co stanowiło nawiązanie do wielonarodowego Cesarstwa Rzymskiego. Po rozpadzie monarchii Karolińskiej do tradycji rzymskich nawiązali władcy Niemiec. Utworzono Święte Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego. Cesarz przyznawał sobie zwierzchnią władzę nad innymi władcami chrześcijańskimi i choć jego wpływy ograniczały się głównie do Niemiec i północnych Włoch, to istnienie Cesarstwa stanowiło ważny etap w tworzeniu ogólnoeuropejskiej tożsamości. Szczególnie ważny dla nas jest jeden z władców tego państwa - Otton III. Ten władca chciał stworzyć jeden organizm państwowy obejmujący całą ówczesną chrześcijańską Europę. Państwo to miało się składać z trzech członów: Francji, Niemiec i Polski, przy czym Francja i Polska miały być rządzone przez własnych królów, poddanych jedynie zwierzchności Cesarza. Otton III spotkał się w 1000 r. w Gnieźnie z księciem Bolesławem Chrobrym - późniejszym pierwszym królem Polski. Obu władców połączyła postać świętego Wojciecha, który był przyjacielem władcy Niemiec. Otton przekazał Bolesławowi Chrobremu w dowód przyjaźni Włócznie Świętego Maurycego.

Można wyróżnić przynajmniej trzy płaszczyzny w dziejach integracji kontynentu, w ramach których proces przebiegał: dyfuzyjną, konceptualistyczną i pragmatyczną. Na tę ostatnią składają się formy unitarno-autorytarna i federalno-demokratyczna. Udział dwóch pierwszych płaszczyzn w procesach integracyjnych był pośredni, trzecia już bezpośrednio wywierała wpływ i kształtowała stan współpracy zjednoczeniowej.

Wzajemne przenikanie się szeroko rozumianej kultury, czyli dyfuzja wzorów obcych, jest pierwszą z tych płaszczyzn i kreuje przede wszystkim jedność Europy. Drugą konstytuuje sfera projektów zjednoczeniowych zgłaszanych w ciągu wieków przez wybitnych Europejczyków. Dominacja i podbój jest jedną z dróg trzeciej płaszczyzny i towarzyszy Europie przez cały okres jej dziejów, najpełniej uzewnętrzniając się jednak na przełomie XVIII i XIX w. oraz szczególnie w wieku XX. Drogę wyczerpującą znamiona dobrowolnej integracji stanowi zespół działań zapoczątkowanych po II wojnie światowej, zawarcie swego rodzaju umowy społecznej, której efektem jest dzisiejsza Unia Europejska i inne wspierające proces integracji organizacje, jak np. Rada Europy.

Za płaszczyznę dyfuzyjną, należałoby uznać przenikanie wzorów obcych, w którym uczestniczyły tysiące, a następnie miliony mieszkańców kontynentu europejskiego. Płaszczyznę konceptualistyczną stanowi wątek umiejscowiony w sferze myśli politycznej, obejmujący wszystkie pomysły i projekty zjednoczenia Europy zgłaszane w ciągu wieków i będące wyrazem oczekiwań najbardziej światłych jaj mieszkańców. Późne średniowiecze, czasy nowożytne i współczesne owocowały licznymi pomysłami integracyjnymi.

Droga federalno-demokratyczna zakłada wychowanie w duchu akceptacji idei zjednoczonej Europy i dochodzenia do niej w wyniku porozumienia politycznego, osadzonego na solidnej podbudowie gospodarczej. Konstytuowały tę drogę, zwłaszcza w I połowie XX w., nie zawsze udane i niekoniecznie wprost integracji służące decyzje i posunięcia polityczne. Zaliczyć można do nich utworzenie i działalność Ligi Narodów czy Aristide`a Brianda. Przybliżały one moment zrozumienia, że zjednoczenie kontynentu jest wymogiem współczesnego etapu rozwoju cywilizacji europejskiej. Forma federalno-demokratyczna rozwinęła się na drodze demokratycznej i zaowocowała dzisiejszą integracją Europy Zachodniej i Środkowej.